Ćwiczenia z CYFROWEJ REZYGNACJI i unikanie PHUBBINGU receptą na …
lepszą pamięć, koncentrację, większą satysfakcję z pracy i życia, kreatywność, równowagę i emocje dla każdego. To także szansa na większą produktywność i efektywność, motywację i zaangażowanie w firmach, zespołach i biznesie.
Co nam może dać Dzień Bez Komputera, albo lepiej bez ekranów?
Niedawno był Dzień Bez Komputera – przypadł na 3 maja, zatem istnieje prawdopodobieństwo, że tak właśnie go większość z nas spędziła.
Dzisiaj, jednak należałoby ustanowić dzień BEZ EKRANU, bo wciąż poza zasięgiem komputera mamy okazje i często korzystamy z komórek, smartfonów, laptopów, telewizorów, ipadów na raz i jednocześnie.
SECOND SCREEN BEHAVIOR, MULTISCREENING i inne praktyki kradnące nam satysfakcję z pracy i życia
Z badań wynika, że od 50% do 80% badanych przejawia tzw. SECOND SCREEN BEHAVIOR. To sytuacja, w której ktoś używa jednego ekranu np. telewizora, ipada i równocześnie spogląda na inny – np. smartfon. Albo odwrotnie. W innych badaniach okazało się, że 53% badanych zajmował tzw. multisreening, a praktycznie każda badana osoba miała telefon przy sobie podczas oglądania innego ekranu. Takie zjawisko również napędzane jest wszechobecną presją na produktywność, efektywność i możliwości oszczędzenia czasu także w pracy i biznesie. Nie pomagają też masowe powiadomienia, alerty, open space i ASAPy etc. Oraz nasza zachłanność na kolejny odcinek podcastu, film na YB, wiadomości w radio.
Tymczasem, to obniża poziom nie tylko przetwarzania informacji – z każdego przetwarzanego źródła, w tym maili od PRZEŁOŻONEGO TAKŻE:), ale też wyznań od ukochanych, rozmów z Dziećmi, ulubionej książki czy serialu. Do nas dociera tylko część komunikatu, jest on niepełen i utrudnia komunikację.
A także obciąża pamięć operacyjną oraz ma wpływ na spadek UWAGI SELEKTYWNEJ!
Aż 12% badanych przyznało, że nie potrafi skupić się na jednej rzeczy.
To także nie pozostaje bez wpływu na kondycję układu nerwowego, ale i jakość wykonywanej pracy.
I choć wiemy, że za część zachowań tego typu mogą poza presją efektywności odpowiadać głębokie często skrzętnie tłumione motywacje wewnętrzne, np. nuda, chęć unikania kontaktu z własnymi słabościami, kruchością życia to ZACHĘCAŁABYM, by mimo tego zainwestować w ćwiczenia z CYFROWEJ REZYGNACJI.
Co nam mogą dać ćwiczenia z CYFROWEJ REZYGNACJI?
CYFROWA REZYGNACJA to ćwiczenie, w którym decydujemy się zrezygnować na 1 godzinę dziennie – z żonglowania uwagą. Odkładamy telefon, na bok, (może do drugiego pokoju) i np. piszemy tekst, albo układamy treść wystąpienia, zbieramy dane do raportu, a w czasie prywatnym gotujemy obiad, rozmawiamy z bliskimi, jedziemy na rowerze bez słuchania audiobooka.
To jak kto zafunduje sobie 60 minut dziennie zajmowania się tylko jedną czynnością, najlepiej w jednym ciągu?
Klienci, którzy podczas pracy ze mną zdecydowali się na 60 minut CYFROWEJ REZYGNACJI, szybko bardzo zaczęli odczuwać profity związane z tą praktyką.
– Mniejszą nerwowość
– Większą motywację
– Lepszą pamięć i koncentracja
– Wzrost kreatywności
– Większą cierpliwość etc.
– Lepszą jakość relacji, a zatem i współpracy
– Bardziej trafne decyzje
– Lepszą umiejętność priorytetyzacji zadań. Etc.
Dla Managerów, Liderów, dla każdego
Managerowie i Szefowie zespołów, którzy zdecydowali się na tę praktykę – szybko odczuli je także na własnej skórze i głowie oraz układzie nerwowym :), ale także doświadczyli ich pracownicy i członkowie zespołu.
Wraz z większą równowagą także układu uwagi, pojawia się przestrzeń do głębszego przeżywania rzeczy, a także odczuwania większej przyjemności np. także postaci satysfakcji z dobrze wykonanego zadania. Zatem jak widać mamy tu do czynienia z mechanizmem opisywanym jako sprzężenie zwrotne, które może przynosić określone korzyści.
„Świadome odczuwanie przyjemności, wywołuje poczucie satysfakcji i stabilizuje równowagę emocjonalną”. Volker Busch
Unikanie PHUBBINGu
Prawie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że bycie w jednym miejscu, zajmowanie się jedną sprawą, pozwala unikać błędów, przynosi więcej satysfakcji, ale też ma wpływ na nasze emocje.
W kontekście UWAGI, ŚWIADOMOŚCI i EFEKTYWNOŚCI można zacząć od innej praktyki – rezygnacji z tzw. PHUBBINGU zachowaniem nagminnym do tego stopnia, że w sumie już niezauważanym PHUBBING – powstał z połączenia słów PHONE – telefon i SNUBBING – lekceważyć – oznacza nic innego jak zajmowanie się swoim telefonem podczas spotkania rozmowy z kimś. Znacie to z własnego życia? Ze spotkań ze znajomymi? Czasu z rodziną?
Zamiast zakończenia
„Poświęcanie całej uwagi jest darem, który z chęcią przyjmujemy, ale którego oczekują też inni”. Volker Busch
Ten dar przynosi profity w postaci lepszej współpracy, większego poczucia przynależności, lepszej komunikacji, zrozumienia, a to często przekłada się na efekty osiągane przez poszczególne zespoły.
To jak? Kto dołączy?
Jak jest u was? Umiecie skupić się na jednej czynności?
Jak dbacie o swoją uwagę?
Macie pytania?
Piszcie: patrycja_sawicka@primoloko.com.pl
PS. Pisząc ten materiał korzystałam ze świetnej książki „WOLNA GŁOWA” Volkera Buscha, wydanie przez Wydawnictwo OTWARTE, którą bardzo serdecznie wam polecam jako lekturę inspirującą do wdrożenia zmian w swoim stylu życia, które pozwolą się bardziej nim cieszyć i lepiej z niego korzystać.
Bezpośredni do informacji o i zakupu książki: https://www.otwarte.eu/book/wolna-glowa